po zakonczeniu roku, po rozdaniu swiadectw, byly emocje, lzy, smiech i smutek. zawsze tak sie czuje przy rozstaniach. niestety mam takie usposobienie, ze bardzo szybko przyzwyczajam sie do osob i pozniej gdy idzie mi sie z nimi rozstac to bardzo, to przezywam. tak bylo i tym razem. okazalo sie, ze te ktore najbardziej narzekaly, najabrdziej sie rozkleily. stwierdzam to moze zbyt pozno ale bedzie mi brakowac ludzi i nawet tej szkoly.. przez te 3 lata dzialo sie tam tak wiele, tam ksztaltowal sie moj poglad na swiat, dzieki tej szkole poznalam Was. mlilosci, przyjaznie, klotnie, chidzenie na altane, 20-minutowce eskapady do lasku, rozmowy, bufet, wajsy, beki. mimo wszytsko bede dobrze to wspominac i nie pozwole powiedziec zlego slowa na ten etap mojego zycia.
'-jebać salezjan..kocham Was' .. i niech tak pozostanie ; )
jestem teraz absolwentka Publicznego Gimnazjum Salezjanskiego i wiecie co dobrze mi z tym!
wkoncu sa wakacje trzeba je jakos zaczac bo jeszcze nie mialam okazji uczczcic 19 czerwca. tylko co do tego co spada z nieba.. nie wiem czy to wiesz ale nikt Cie tu nie chce! prosimy o slonce. wianki nam sie nie udaly ale spokojnie, na swietowanie mamy jeszcze cale 2 miesiace. ; )
panie i panowie, witam w krainie 2-miesiecznego chillout'u.
szkoda, ze takie wartosci jak szacunek i honor juz wymarly. teraz wazne jest tylko jakie kto ma plecy. zycie nie ma juz zadnej wartosci.. i chyba pierwszy raz w zyciu jestem zadowolona z tego, ze jestem kobieta.
kto ma ochote jeszcze zamieszkac z nami w szafie? ; >
'Niech marzenia staną się
Twoja nocą, twoim dniem
Głosem serca w życiu
Kieruj się'
http://www.youtube.com/watch?v=Rv18Ho3W-D8