Ty teraz leżysz sobie w wannie, a ja zrobię Ci niespodziankę.
Spójrz na to zdjęcie i przypomnij sobie tamten dzień. Albo raczej dni.
Sierpień 2012.
Nie sądzisz, że wtedy było jakoś lepiej? Łatwiej? Pozytywniej?
Między nami wtedy było jakoś lepiej.
Nie, że teraz jest źle, ale wtedy po prostu było trochę inaczej.
Od kiedy Cię znam zawsze byłaś jedną z najbliższych mi osób.
Bywały kłótnie, to fakt. Czasem poważniejsze, czasem strasznie głupie.
Ale zawsze szybko się godzimy i to w nas uwielbiam.
Myślę, że często kłótnie są przez to, że obie jesteśmy zbyt uparte.
Jesteś jedną z najukochańszych osób jakie znam,
zawsze świetnie doradzisz, zawsze choć odrobinę pomożesz,
ale jesteś uparta jak osiołek i bywasz wredna okropnie:*
Ale mimo to jesteś moim Kochanym Słoneczkiem.
Przyjaciółka taka jak Ty to skarb.
Uwielbiam, gdy śpiewasz nam w szkole, uwielbiam gdy mnie gryziesz.
uwielbiam nasz zamuł na matmie i pisanie sobie po rękach.
Uwielbiam baaardzo gdy Ci odbija.
Dziękuję za to, co dla mnie robisz, a teraz szczególnie za to,
że się o mnie tak martwisz i starasz się mi pomóc nawet gdy o to nie proszę.
(Tak, Nice też dziękuję za to)
Pamiętaj, że zawsze możesz do mnie napisać/zadzwonić, o każdej porze dnia jak i nocy.
Masz mi mówić zawsze gdy coś Cię męczy i jest źle.
Kocham Cię bardzo i musisz być zawsze rozumiesz?
Bez Ciebie sobie nie dam rady, kochanie<3
Widzimy się jutro. Będzie bosko, obiecuję Ci.
Do wieczora:*
DOBRANOC.
/karo