Nic nie jest dobrze..nic nie jest tak,jak być powinno..
Nie potrafię się już z niczego cieszyć..zbyt wiele się wydarzyło
w tak krótkim czasie..moja wyprowadzka miała wszystko zmienić
na lepsze..miałem wszystko zacząć od nowa..ale jak to zrobić,jeśli
wciąż się myśli o przeszłości..jeśli nie idzie od tego uciec..
do tego dosłownie wszystko zaczęło się sypać..myślałem,że wszystko jakoś
się ułoży..że mimo,że wyjadę będę miał wsparcie osób,które wspierały mnie
jak jeszcze mieszkałem tam..jednak się myliłem co do większości osób..
tak na prawdę zostałem sam..i sam muszę sobie ze wszystkim radzić..
a problemy,które miałem tam..wciąż są ze mną..nawet jest gorzej..
tata się wyprowadził na stałe..codziennie dochodzi coraz więcej
problemów..cóż..muszę jakoś dać radę..
Wierzę z całego serca w to,że będziesz szczęśliwa..już niedługo..
Musisz tylko przetrwać te złe chwile..wiem,że dasz radę..
https://www.youtube.com/watch?v=Ffp5vPyU2cI
i chociaż wiem,że to niemożliwe..dalej wierzę,że kiedyś będziemy razem..