photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 PAŹDZIERNIKA 2012

   Myślałam ostatnio trochę i zastanawiam mnie kilka rzeczy. Po co jem? Dlaczego sięgam po coś, co mi szkodzi? Przecież nikt nie wpycha mi jedzenia do ust. Więc dlaczego? To dziwne... Zanim ulegnie się pokusie, trzeba wyciągnąć rękę w stronę zakazanego jedzenia, ująć to w dłoń, ugryźć, przerzuć, połknąć. I tak kilkanaście/ kilkadziesiąt razy. To mnóstwo czasu. Czemu często nie potrafię sobie powiedzieć STOP ?! Na przykład przed wykonaniem szeregu tych czynności. Po co robię krok do przodu, by zrobić 4 do tyłu? Czemu pozwalam na niszczenie swoich marzeń, celów. MNIE. Wszystko, co spożywam ponad normę, wyniszcza moją psychikę i ciało. Cielsko się rozrasta, moje wnętrze rozpada.

 

   Prosty przykład: gdy nie chcę iść do kogoś, za kim nie przepadam- nie idę. Nie chcę jeść czegoś, co zniszczy mój plan- nie jem. Proste? Proste. O ironio !!!!

 

   Wystarczy się powstrzymać. Powiedzieć sobie NIE. NIE wyciągać dłoni po kaloryczne jedzenie lub zbyt dużą ilość mniej kalorycznego. NIE szukać wytłumaczeń na to, dlaczego się coś zeżarło. NIE mówić sobie: to tylko raz, nie zaszkodzi... Po tym razie jest kolejny, kolejny... i kolejny. Idzie jak domino, jeden po drugim. Jeść trzeba, gdy jest się naprawdę głodnym. Psychiczny głód łatwo pokońać- wystarczy nie wykonywać fizycznych czynności ,by go zaspokoić. 

   Co mnie żywi, to mnie niszczy.

Zastanówcie się również nad tym...

 

Bilans:

- ś: zupa kapuściana

- IIś: zupa, banan

- o: zupa, banan

- p: zupa

- k: zupa

 

ćwiczenia: 

- przysiady: 200

- pompki: 200

- skłony skośne: 600

- nożyce: 800

- pół brzuszki: 500

- rowerek: 2000

weider, dzień 22

 

 Nie pamiętam, kiedy zawalałam, bądź nie, dlatego zaczynam od środy.

10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31

następne dni

zaliczone

niezaliczone

Komentarze

anylife NIGDY W ŻYCIU SIĘ NIE ODCHUDZAŁAM. A chudsza na pewno nie jestem, przytyłam 5 kg. :)
14/10/2012 15:57:57
littlebutterflyy zazdroszczę TAKIEGO ciała bez diety ;/
14/10/2012 16:00:06

Junior perfekcyjnablondynka ciekawa notka , jest w tym trochę racji , daje do myślenia.
13/10/2012 19:09:51
littlebutterflyy o to mi własnie chodziło... Ja po przeanalizowaniu i przemyśleniu sobie wszystkich błędów (głównie zawalania przez słodycze i inne ulubione potrawy), znalazłam w sobie siłę. Nawet po cukierka nie sięgam, gdy jestem w domu- wolę umyć zęby.
13/10/2012 19:13:41
Junior perfekcyjnablondynka chciałabym tak :c ale myślę , że dzięki temu co tutaj napisałaś 2 razy zastanowię się zanim następnym razem sięgnę po coś słodkiego.
13/10/2012 19:15:25
littlebutterflyy pomyśl, po co odmawiałaś sobie przez tyle czasu jedzenia i katowałaś ćwiczeniami? Żeby zawalić? Chwila w ustach, a godziny spędzone na wylewaniu potu lub nad toaletą. Chodzi Ci po głowie myśl, że ten raz nie zaszkodzi, a to guzik prawda... Gdy zaczniesz, to przestać nie będziesz mogła. Na 2 dzień będzie to samo. Na 3 też. Czy pierwszy raz jesz czekoladę, ciastka, pierogi itp? Przecież te smaki znasz NA WYLOT. Spróbuj sobie je przypomnieć. Wizualizacja...
13/10/2012 19:19:50
Junior perfekcyjnablondynka tak racja teraz gdy to czytam to wszystko wydaje się takie proste , oczywiste . Ale gdy przyjdzie TEN moment , już nie będzie tak łatwo.
13/10/2012 19:21:21
littlebutterflyy dlatego ja nawet nie patrzę na to, co mnie kusi. A na pewno nie próbuję, bo wiem, ze się wciągnę i zjem wtedy 1500-3000 kcal. Do sklepu wchodzę po to, co potrzebuję. Nawet nie patrzę na słodycze czy ciastka, bo wiem, ze zaraz wezmę sobie jedno. Staram się mieć ciągle zajęte ręce. A ilekroć najdzie mnie ochota na coś, co jest na wyciągnięcie ręki- litr wody z cytryną. Pomaga :) a do domu zabroniłam kupować słodyczy, pod pretekstem 'odzwyczajenia się, gdyż jem ich za dużo i cera mi się zniszczy'.
13/10/2012 19:34:01

Informacje o littlebutterflyy


Inni zdjęcia: Surprise qabiTam będzimy bluebird11Omohhnkhfg kurdupelpunk1477... maxima24... maxima24Zima 2025r. rafal1589Beza gorąca. ezekh114Piesek merymery2Koń na resorach bluebird111412 akcentova