Tęsknie strasznie za latem.
Chciałabym żeby wróciły ciepłe dni, żeby można było sie wygrzewać z Milciakiem na łace na ławeczce i gadać
o mało i ważnych sprawach. Tak więc klamka zapadła koniec półrocza,
tylko czekać do ferii, dociepłych dni i może wreszcie czegoś.
Niech wróci wszystko co było dobre, coś co dawało szczęście i uśmiech.