"Czapkę z głowy ściągał, gdy
wiatr gałęzie chylił drzewom
Śmiał się do słońca, śpiewał do gwiazd
Drogę bez końca, co przed nim szła
znał jak pięć palców, jak szeląg zły
Majster Bieda"
O sobie: Miłość Teatr,
Sport joga,
poranny bieg wśród drzew,
tango argentyńskie,
wszystkie formy ekstremalnie nakręconego dnia
literatura
bose stopy
wschód słońca
ciepła energia
siła