W blasku zaćmienia...
Dodano: 3 LISTOPADA 2009
Tak. Ten fbl ma już równy rok. Co urodziny przychodzą do mojej głowy pomysły na jakieś zmiany, i tak jak rok temu, tak i wczoraj postanowiłam zakończyć działalność tego bloga i rozpocząć inną. Śmieszne? Dziwne? Mało mnie to interesuję. Chciałam zmienić nazwę tego, ale taniej mnie wyjdzie założenie nowego fbl'a. ; ) Tak więc do zobaczenia na nowych : doublelu oraz doubleluplus . Jeden bd'e b. na poważnie, drugi na mniej poważnie. Nie wiem kiedy bd'ą pierwsze zdj - postaram się w najbliższym czasie.
Co do urodzin rozpiszę się na tamtych fbl'gach, jak znajdę trochę czasu.
Zdj robione wczoraj przez tego starszego brata - tak wygląda Natalka po całym dniu 'urodzinowania'. Nie byłam smutna - byłam aż za bardzo szczęśliwa.
Dzięki za odwiedzanie - tak licznie - tego fbl. Liczę na odwiedziny także na tamtych nowych.
Odkreślam wszystko grubą kreską, ale ze szkła.. za dużo pięknych chwil mnie spotkało, żeby zapominać. A te złe niosą za sobą tylko naukę... Więc także są potrzebne.
Uwaga : odkreślam.
Proszę bardzo. Nowy limit, nowe wspomnienia, nowe porażki, nowi przyjaciele, nowe doznania i nowe życie, które trzeba przeżyć jak najlepiej, aby nie zmarnować ani chwili. Pomożecie?
`Sporo upadków, lecz zawsze się podnosze
Skończą się porażki, ponad wszystko się uniosę
I nigdy nie zawiodę, inkognito rośnie w siłę
kiedyś dojde do celu - taką myślą żyję!
Znowu, znowu 'Ponad wszystko' i znowu, znowu 'Pezet'cior.
Brak komórki, wiecie, nie?
/Wasza Double Lu. Po raz ostatni.
Komentarze
prawiejakmalpa
Ale wiem że mimo tego że los nas rozdzielił, że zerwaliśmy kontakt, to ten kontakt da się naprawić, tak samo jak da się naprawić Twoje życie. Jesteś moim celem, chcę sprawić że poczujesz choć na krótką chwilę tę chęć do życia którą kiedyś miałaś, i że uśmiechniesz się do mnie tym samym szarmanckim, łagodnym, nieśmiałym uśmiechem z zakłopotaniem, jakim uśmiechałaś się kiedyś. Tęsknię za Tobą, nie mogę się doczekać spotkania z Tobą. Jestem tu dla Ciebie, zawsze byłem, zawsze będę. Teraz ja będę Twoim aniołem. Czekaj na mnie. Niedługo będę. Lu... :*
08/05/2018 23:53:00
prawiejakmalpa
Lu... Kilka dni temu zakończył się mój związek. Dopadła mnie całkowita depresja, nicość, niechęć. Prawda jest taka że nie wiem co dalej robić ze swoim życiem, wszystko wydaje się nie mieć sensu. Lecz po krótkiej romowie z Tobą uświadomiłaś mi że również nie czujesz chęci do życia i że masz straszną depresję, i stwierdziłem że się nie poddam. I NA PEWNO CIĘ NIE ZOSTAWIĘ. Rozumiesz? Tu nawet nie chodzi o to że będę Cie pilnować żebyś sobie czegoś nie zrobiła. Większość ludzi powie Ci, żebyś po prostu przestała być smutna, wyszła se na spacer albo cholera wie co jeszcze. Nie. Ja Ciebie z tym nie zostawie, dlatego nigdy, przenigdy nie mów że jesteś sama, bo od teraz nie pozwolę żebyś czuła się sama. Wiem że czujesz się niechciana, niepotrzebna, jak lalka którą można rzucać z kąta w kąt. Ale jesteś więcej warta, dużo więcej, zwłaszcza dla mnie. Dlatego proszę, pozwól sobie pomóc. Pozwól mi stać się na nowo częścią Twojego życia. Częścią do której będziesz chciała wracać, która w całym tym życiowym szajsie sprawi Ci coś co kiedyś nazywałaś przyjemnością, a czego teraz nie czujesz. Zasługujesz na to, może nikt Ci tego nie mówi ale ja zamierzam. Podnosiłaś mnie na duchu tyle razy przez te wszystkie lata w których cierpiałem na depresje przez moich rodziców. Podnosiłaś mnie na duchu mimo tego że bywałem straszny wobec Ciebie, i uwierz mi że ja również nie zamierzam Cię zostawić. Nie wiem jak poważna jest Twoja sytuacja, jeszcze nie wiem prawie nic. Ale wiem że mimo tego że los nas roz
08/05/2018 23:52:38
prawiejakmalpa
Ehehe, powiedziałem Ci o tym miejscu, że gdzieś to miejsce jest :P Za 15 minut do Ciebie wyjeżdżam, dawno nie mieliśmy możliwości pogadać o tym co u Nas :D Więc będzie bardzo fajnie :P Ciekawe czy znajdziesz to sama czy będę musiał Ci pokazać xD No nic, lecę do Ciebie ;*
17/03/2017 7:59:07
prawiejakmalpa
Łoho, w ten czwartek mam się z Tobą zobaczyć. Niedawno spotkałem Cię w Wolsztynie, niech mnie piękna jesteś :D Właśnie napisałem Ci że kiedyś może pokażę Ci ten "dziennik" w którym tak rzadko piszę, cóż, jak sobie zasłużysz :P Przeżywam teraz problemy sercowe, te moje rozterki na temat tego z kim i jak spędzę życie, oczywiście chciałem spędzić je z Tobą hen hen do tyłu czasowo. Teraz masz już swój całkiem ode mnie odrębny świat ułożony, ale kto wie gdzie życie Nas pogna. Cieszy mnie że wciąż się uśmiechasz, nawet jeśli sarkastycznie xD I że Ci się w miarę układa. Mnie życie znowu gna, chcę w końcu się ustatkować, znaleźć tą jedyną, tą która będzie matką moich jakże roztrzepanych dzieci (po tacie, rzecz jasna :D ) Generalnie pragnę już takiego życia, a nadal nie mam nic. Nie mogę czekać na życie, bo przecież mi przeleci przed oczami, muszę zacząć brać garściami. I właśnie staram się ostatnio to robić, czytam dużo książek i dużo staram się rozmawiać z ludźmi, bo już zapomniałem jak to się robi. Tęsknię za Tobą, bo jesteś czubkiem kochanym moim. Zawsze będę dla Ciebie, w każdej sytuacji, w każdym problemie i szczęściu jeśli na to pozwolisz. Dziękuję Ci że jesteś, myślę że niedługo pokażę Ci to miejsce :P Jestem ciekaw Twojej reakcji :D Życie mnie miota, chce mnie rzucać z kąta w kąt, chyba czas nad nim zapanować. Mam nadzieję że w Naszych zajętych życiach zawsze znajdziemy dla siebie czas kiedy będzie to potrzebne. Cieszę się że poznałem kogoś takiego jak Ty. Dobranoc
15/03/2017 0:27:14
prawiejakmalpa
Właśnie z Tobą piszę ;> Coś Ci nie pykło z egzaminem, masz teraz problemy ze zdrowiem, katujesz się żeby wszystko dopiąć na ostatni guziczek. Trochę wredna się dla mnie zrobiłaś, chyba dlatego że tak lekko do wszystkiego podchodzę. Nigdy nie będę uważał że zdrowie jest ważniejsze niż szkoła czy kariera czy cokolwiek. Zdrowie masz jedno, jak je stracisz, stracisz wszystko. Nie zawracam Ci fujary tam już bo nerwus jesteś :P Ja już całkiem sam sobie żyję, zastanawiam się nad tym o czym marzę. Tak dawno nie leżałem po prostu na trawie upierdolony jak świnia nie żałując sobie ani jednej cennej sekundy i po prostu marząc, marząc o wszystkim tym co chciałbym zrobić. Myślę że się zagubiłem, bo zgubiłem gdzieś wszystkie moje marzenia w tej beznadzei, i uważam że podobnie Ty w tym pędzie życia straciłaś swoje marzenia, zmieniłaś je po prostu na zwykłe cele i wykonujesz te wszystkie czynności bez żadnej przyjemności, katując swoje ciało i narzekając na to co robisz. Kocham Cię Lulu, naprawdę, jesteś bliska mojemu sercu, oczywiście Kocham Cię jak przyjaciółkę, której nigdy nie zostawię jakkolwiek daleko bym nie był. Teraz oczywiście jesteś zbyt zalatana żeby znaleźć sekundę na wspomnienia i zaglądać tu ze zdziwieniem czytając że jeszcze ktoś taki jak ja tu zerka. Chcę podążyć za marzeniami, tak na 100%, z tą taką moją pełną mocą, jak w dzieciństwie, znajdę w sobie tą moc! I wtedy nakręcę Ciebie, dlatego że świat powinien być Naszym placem zabaw a nie salą tortur. Tymczasem lecę, Pa &l
20/02/2017 20:40:33
prawiejakmalpa
Hej Lu, piszę tu już od pięciu lat. Ach ta nostalgia... Dawno tu nie zaglądałem choć i tak wiem że nic się nie zmieniło :) co u Ciebie? Ja rzuciłem fajki, wyprzystojniałem (tak mi się zdaje), przytyłem 15 kg. Przeżyłem z dziewczyną rok w Warszawie, bywałem w różnych miejscach. Nie wyszło. Mam nadzieję że u Ciebie wszystko dobrze. Że życie układa Ci się tak jak tego chcesz. Czasem o Tobie myślę, co by było gdyby... Ale gdybanie zostawiam wtedy w spokoju :) staram się żyć życiem jak najlepiej choć nie zawsze wychodzi, jak na przykład Warszawa... Naprawdę dawno Cie nie widziałem i stęskniłem się. Nie wiem czy się zmieniłaś. Pewnie tak, nie wiem tylko jak bardzo i w jaki sposób. Nadal zajmujesz miejsce w moim sercu :) Twój oddany Sebuś :D Jeszcze nie raz tu zajrzę :) mam nadzieję że się zobaczymy :D
20/10/2016 14:21:27
prawiejakmalpa
Szczęśliwych Walentynek, z kimkolwiek i gdziekolwiek będziesz je obchodzić :*
14/02/2014 1:12:42
prawiejakmalpa
Hmm ... Późno już a ja głupi siedze i myślę o Tobie ;P Wiesz w sumie jest mi smutno i zarazem się cieszę, smutno mi bo za Tobą tęsknie i cieszę się że mam za kim tęsknić ;) Wierzę bardzo mocno że jeśli o kimś się ciągle myśli to ta osoba zawsze może wrócić. Nie interesuje mnie czy chcesz do mnie wrócić, ale chcę żebyś wiedziała że zawsze masz gdzie. No i, zależy mi na tym żebyś wróciła. Będę tu pisał co jakiś czas... Tak żebyś wiedziała. W końcu i tak to kiedyś przeczytasz :) Tymczasem idę spać ;P Bo jutro nowy dzień pełny przygód ! ;D
18/03/2012 1:37:35
prawiejakmalpa
Ehh.. widzisz.. nie wyszło to wszystko tak jak wyjść miało. Przepraszam Cię za to że byłem zły i Ci nawyzywałem. Ale musiałem pewne rzeczy z siebie wyrzucić. Ale nie przepraszam za to że mówiłem że mnie nie szanujesz. Tak się czułem i dalej czuje. Nie odpowiadam Ci ? Spoko. Ale przynajmniej nie chcę się żegnać z Tobą gdy jesteśmy skłóceni. Nie mam pojęcia czy to przeczytasz i kiedy to przeczytasz ale w końcu może.. Czy tęsknie za Tobą? Czasem to odczuwam tak jak np. teraz ale nie będę naciskać bo po prostu mi się nie chce a Ty i tak potraktujesz mnie tak jakbym zawracał Ci tylko dupę czyli tak jak to czasem, nie mówię że zawsze, ale czasem robiłaś. Więc czy się odezwiesz czy nie. Zostawiam Tobie a tymczasem. Żegnaj? Do widzenia? Nie wiem. Mimo wszystko szczęścia życzę :)
19/02/2012 19:18:29
prawiejakmalpa
Cóż ;P Taką Cię pamiętam najlepiej ;) Wszystkiego najlepsiejszego słodziaku ;P Przede wszystkim dużo uśmiechu i chwili na odpoczynek (której zresztą i tak nie wykorzystasz na odpoczynek ;)) Czas leci, ludzie się zmieniają, jedni uciekają, drudzy zostają ... Ja tam się nigdzie nie wybieram, będę przy Tobie zawsze, jeśli nie ciałem to myślami, jeśli myśli gdzieś uciekną to sercem ;* Wiem że bywa tak że się kłócimy ;P Jednak lubię to ;D A jeszcze bardziej lubię się z Tobą godzić ;P Zresztą gdyby żadnych sporów nie było, to by było strasznie nudno ;D Uwielbiam Cię i tęsknie Niedźwiadku ;) Twój (już całkiem stary) przyszły boski mąż ;P ;* <3
02/11/2011 18:25:18
