Obiecałam, że bd dziękować wszystkim po kolei, więc dziękuję Wam: za całe 2 tyg.; śmiechu, za masaże, za nocki, za zupki, wypady po zakupy, szaleństwa na plaży i okazje instruowania Was na temat aplikowania tamponów i robienia malinek, za połamane paznokcie do krwi, za siniaki i za tysiące ważnych rozmów. Za wspólnie spędzony czas.
Jedno z nielicznych zdj jakie nadają się do pokazania publicznego.
Jak bd'cie grzeczni, to wstawię jeszcze moje piękne plecy, które tak strasznie chcieli wszyscy widzieć.
I wiecie? Jeśli bierzemy życie na poważnie, to po jakimś czasie traci sens, bo brak nam celu.
`Kochanie, wybaczam Ci mimo wszystko.
Wszystko jest lepsze niż samotność.
Przypuszczam że na końcu upadnę
Jak zawsze odnajdując się wśród popiołów.
Evanescence <3
`Kreski grube jak palec
Melanż, bauns albo balet
Mniejsza jak to nazwałeś
Bo chodzi o skalę, uu, a przekroczyłem ją
Czy wożę się z tym dziś ? Wcale
Dziś myślę, ej, ej, ej, ej Pezet nie szalej
Kurwidołków stały bywalec
Ja pierdolę, za sobą zostawiam to!
Pezet <3
Kroją się imprezy.
/Double Lu.