W końcu mogę coś dodać. Tak wiem, czas na podziękowania minął, ale ja jestem przecież inna, nieprawdaż? [pozostawcie bez komentarza]
Baardzo dziękuję mojej kochanej Matruchnie, która mnie odwiedziła na te ostatnie dni wakacji. Szkoda, że na tak krótko i że bez Kasi, ale zawsze. Dziękuje za wspólne kajakowanie, panikowanie w kajaku, śmianie się z dziwnych sms'ów, za spacery, przejażdżki, jedzenie naleśników, siedzenie ze mną u lekarza oraz za wysłuchiwanie tych debili [ ;*] i za sweterek. [ ; O ; D] Obiecuję że niedługo dostaniesz bransoletkę i list - pewnie dam Ci go osobiście za 6 miesięcy, ale ciii ; P
Pewnie większość jej nie zna, ale to zarypista osóbka jest, no. Kocham i tęsknie. Big kiss for you ; *
/reszta później.
WBK! ; *
dziwne.
/Ntl. ; 9