Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuje. Nie dlatego, że nie wiem. Nie dlatego, że boję się ich reakcji. Nie dlatego, że im nie ufam, ale dlatego, że nie znajdę odpowiednich słów, żeby mogli choć w małym stopniu mnie zrozumieć.
<3
Wiem jak alkohol i proszki potrafią najebać w bani I choć nie jestem z ulicy pod kloszem mnie nie trzymali Ojciec mnie nie bił i nie pił, wpoił szacunek do matki Wiem jak smakuje zwycięstwo, znam także posmak porażki.