photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 KWIETNIA 2016
Zapadłam się w sobie. Wczoraj przekroczyłam granicę i wyszłam z domu i pojechałam do niego i płakałam, płakałam, a on próbował mnie rozśmieszyć i trochę pocieszyć, aż w końcu przeszło i zasnęłam w jego ramionach.

"Ale przecież z Tobą jestem" - ale to mi nie wystarczy.

Jestem zmęczona po każdym dniu. Każdy dzień jest dniem pełnym wyzwań, ciągłą walką o przetrwanie, o ubicie myśli gdzieś wgłąb, by nie ukazywały się.

Tyle się dzieje, a ja nawet sił nie mam, by to opisać. Tyle jest notek, a ja nie mam sił, by je przeczytać. Istnieję tylko praca-dom-książka-on. Nic więcej.

Kredyt. Moja praca. Jego brak pracy. Cmentarz. Wyrzuty sumienia. Angielski. Moje ambicje. Pieniądze. On. Niepewność. Ciało. Rower. Ćwiczenia. Chudość. Pączki.





Wszystko.

Komentarze

careaboutyourself najważniejsze, że macie siebie...reszta jakoś się ułoży :)
04/05/2016 14:09:03
40ismyaim boże, jakbym czytała teraz o sobie
21/04/2016 21:53:46