bum cyk cyk

rozpierducha jest słowem nad

wyraz emocjonalnego uniesienia

smutku i złości spowodowanej

kolorowy krajobraz zimy

alegoria psychodelicznej zamieci

na białych falach

ciemnobrązowy puch oszronionego kwiatu

jak to bywa pier

walenie o chopenie

czystka umysłowa której efekt

wylewanie frustracji

emocje nader zbiegłe i nie poskładane

kiedy brak jakiejkolwiek innowacji w działaniu

w twojej twórczej rzeczywistości zostają

nie zostają bo przestajesz je odkrywać

nie zauważasz swoich inspiracji

które napływały do ciebie jeszcze nie dawno

jak do dziecka chcącego posmakować piasek z podwórka

działanie grawitacji tak bardzo

sprowadzenie na ziemie i zawód

emocjonalność jak i profesja

niby połączone a jednak

więc lejemy więcej rumu

przyjaciel podniebienia to nie cholerny tort

w którego wlewasz wszystko co w tobie najlepsze

a świadomość do odnalezienia w sobie naiwności

która przecież nie znika a chowa się

tak jak zdolność fascynacji

śniegiem który spadnie lada chwila

i będzie rzeczywistym białym promykiem odbijającym 

to walące w oczy pełne słońce

pomogło? jak bum cyk cyk.

Radosław Lis "zimowy bum cyk cyk"

...