Kierunek podróży

Dziś krojąc piersi kurczaka przyszła mi do glowy taka refleksja (najlepsze refleksje nachodzą mnie u mojej mamy w piwnicy ) że ludzie używają takich zwrotów jak: "Co ma być to będzie", "scenariusze za mnie pisze życie", "Oddałem tą sprawę w rece losu", "Los jest ślepy", Fortuna kołem sie toczy", "raz na wozie, raz pod wozem" i wiele innych. Z tego typu stwierzeń wynika jasno że oddajemu kierownictwo naszego zycia w czyjeś ręce. Nie zasanawiamy sie gdzie chcielibyśmy dotrzeć, żadnych planów ani oczekiwań.

To tak jakby pójść na lotnisko i poprosić o bilet GDZIEŚ.I nie ma co się dziwić że człowiek wyląduje w Bangladeszu lub Etiopii, choć istnieje również szansa na Majorkę lub Teneryfę ale to rzadko sie zdarza. Więc nie oddawajcie kierownictwa i dowodzenia waszym życiem nikomu i niczemu, chyba że Bogu ale nie czujcie się niegodni tylko walcie smiało. ja mam jeszcze zwyczaj żę mówię poproszę lub zamawiam to i to (albo coś lepszego). trzeba się modlic z rozmachem, trzeba mieć wielkie marzeń i żyć nie ograniczająć się. Bóg chce patrzeć na Wasze cudowne i fascynujące życia !!! Bedzie Wam pomagał jak tylko się da, będą Was otaczać niesamowite wydarzenia i niepojęte zbiegi okoliczności, tylko wznieście swą wizję wyżej!!! Wszechświat to dla mnie nazwa zamienna na Boga. Wszechświat to Bóg tylko bez tej durnej dogmatyki wyssanej z palca, bez kłamstw na jego temat, to po prostu czysta pozytywna Energia.