No love without freedom.
Dodano: 9 LISTOPADA 2015
2.
2.
Lwia część
Co chcecie wiedzieć?
że tęsknie jak cholera?
że wiem, że nic nie moge zrobić?
że niewiedza, jest dla mnie gorszą torturą, niż najgorsze wieści?
wszystko już wiecie, to po co się produkować.
Są na tym świecie rzeczy, na które po prostu nie mamy wpływu.
Chociaż ta świadomość w niczym akurat nie pomaga.
Miałeś wytzymać. Poczekać, aż będę mogła dać Ci spokojna starość, na jaką zasługujesz.
Zastanawiam się nad wymazaniem tych wpisów. Blog założyłam, żeby pisać o nim.
Potem o pracy z końmi, które mi go tak bardzo przypominały.
Bez niego to po prostu nie ma sensu.
Trochę tuszu pod skórą, tyle mi pozostało.
Siedział na podłodze pokoju. Przed nim na dywanie leżał telefon. Czekał, aż zadzwoni.
Bardzo chciał, żeby zadzwoniła. Chciał, żeby jej zależało.
Chciał, żeby jej zależało na tyle, żeby słowa, które wypowiedział nie miały znaczenia.
Powiedział tak wiele złych rzeczy.
Że nigdy nie ma dla niego czasu.
Że jest zawsze na drugi miejscu, bo są rzeczy ważniejsze.
Że nie czuje jej ciepła tak jak kiedyś.
Że nie widzi wspólnej przyszłości z nią, bo najwyraźniej w jej życiu nie ma dla niego miejsca.
Że ona już go nawyraźniej nie kocha. (bo przecież nie chciał wierzyć, że jest inny on)
Krzyczał. Ona milczała.
Kiedy skończył i usiadł zakrywając twarz dłońmi, ukucnęła przed nim.
"Przecież nie obiecałam Ci domku z białym płotem, kota i ognia na kominku, pamiętasz?"
Mógł powiedzieć, że nie to miał na myśli, że nie chciał, że przeprasza, że kocha.
Mógł powiedzieć, ale po co kłamać. Przecież wszystko, co wykrzyczał było prawdą.
Siedział na podłodze pokoju. Przed nim na dywanie leżał telefon. Czekał.
Czekał, bo nie umiał znaleźć w sobie siły, żeby znów pozwolić komuś odejść.
bardzo chciałam zdążyć, z Tobą, z Nim, z życiem
Komentarze
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis
użytkownika lisabravenhard.
Zarejestruj się
Masz konto? Zaloguj się.
