Kilka lat temu doszedłem do wniosku, że ludzie mający swoją ścieżkę (tzw. indywidualiści) obrali trudną aczkolwiek ciekawą drogę.
Dołączając do tego grona byłem w pełni świadom tego co robię. Powiem Wam, że jestem z tego powodu zadowolony.
Codziennie mijam setki ludzi idących gdzieś bez celu, z twarzą pokrytą grubą warstwą kurzu dnia codziennego.
Może to nie ich wina? Może nie znają innej drogi? Nie można powiedzieć, że wszyscy obrali taką drogę, nie każdy miał szansę poznać świat z innej perspektywy niż z murka na boisku, ławki pod blokiem czy stolika przy knajpie. Cieszę się że ludzie którymi staram się otaczać są w tym aspekcie podobni do mnie. Notkę dedykuję właśnie im, łapcie...
Teraz coś na rozluźnienie (byle nie zwieraczy); moja rozmowa z Moniką:
Marcel (16-07-2008 22:20)
i jak było? Chcesz o tym porozmawiać?
Monika Skoneczna (16-07-2008 22:20)
ooooo...jak przyjemnie :D
Marcel (16-07-2008 22:20)
nie wnikam czym się bawisz;]
Monika Skoneczna (16-07-2008 22:21)
hmmm... myszke mam tylko pod reka :D
"Paweł Janas przy Beenhakkerze to był gość!" Grzegorz Lato
-------
PCP - Uciułany Giecik