Co nowego? Nic nowego. Pustka...
Tęsknota za bezdrożami niedotkniętymi brudną i śmierdzącą ludzką ręką, za rowerem, za kajakiem ... Jeszcze trochę.
Wrócmy na ziemię, bo tutaj bowiem dzieje się naprawdę sporo.
Zaczynając od rzeczy przyjemnych, będę miał chyba czwórkę z matematyki, więc "po mału" wracam do formy. Jutro chyba pojadę na działkę podlać rośliny. Jest tak gorąco, że do weekandu wszystkie zdechną, a szkoda pracy włożonej w nasze piękne grządki.
Z tych mniej przyjemnych; nadal nie mam planów na wakacje. To mnie naprawdę boli. Nie znalazłem jeszcze pracy, ciągle szukam. Jak ktoś potrzebuje ratownika nad morze proszę pisać xD Nadal nie wiem co z moją operacją, chciałbym mieć ją już za sobą. Naprawdę.
To na dzisiaj wszystko albowiem mam jeszcze sporo do zrobienia, jutro sprawdzian z historii, z którego muszę dostać czwrókę.
Zastanawialiście się kiedyś co by się stało z poziomem mórz gdyby wyjąć wszystkie statki?
PS. Wielkie joł pozdro 600 dla Gohy za wydrukowanie geografii (ciekawe czy dobrze) i ściąg na historię. Dobrze, że Pan Budynek nie ma fbl ]:-)
"Religia chrześcijańska pozostałaby jedną z wielu sekt żydowskich, gdyby nie zainstalowała się w cesarskim Rzymie" Benito Mussolini.
------
Dead Kennedys - Too drunk to fuck