Człowiek , dzień jak codzień wstaje aby żyć,
wstaje by odychać, by zdobywać szczyt.
Chcoiaż wie , że nie ma tu na ziemi lekko wciąż,
on wstaje rano aby naprawić swój błąd.
To szacunek do natury, ale juz nie swego losu,
on to robi cwaniak w ciszy , na swoj dobry sposob.
Ma w zanadżu wiele Asów, tu nie chodzi o ziomali,
takie wielkie są te ziomy , ale kumpla sie wyparli.
Dajesz światu szczere pięć , świat wystawia tobie pieść,
chociaż zasada nietykalności, mówi wszystkim cześć.
Nie ma sensu chować głowy w piasek, bądź jak stróż,
nie jak struś, wstań odwago , pokaż siłę swoją już.
Człowieku nie czekaj, aż czas cię zabije szybciej,
bo jak znajdziesz se zajęcie to w nim znajdziesz swoje miejsce.
Mimo że ogarnia mnie młodość swoje już przeżyłem,
znalazłem także kumpli kartka i długopis, nie wierzyłem,że
moge mieć tyle w zanadżu ile chciałem posiadać,
Chciałem pisać dobre teksty, chciałem swiat przewracac.
z Francji z Karoliną oraz francuskim ziomalem Allan`em ; ))