Skończyłam moją przygodę z drogerią. Miny znajomych widzących mnie tam za kasą - bezcenne xD Trzy tygodnie minęły jak jeden dzień - szkoda było odchodzić, bo praca nie była ciężka i pracowało się całkiem miło ;) Jutro Leszno.. pobudka o 3 rano(?) - no, ale trzeba odwiedzić braciszka. ;) A przyszły tydzień też już praktycznie zaplanowany. Musimy trochę pomóc naszemu marzeniu, aby się spełniło :) - tak więc czas spędzony z Nim, raczej na pracy ;] W sobotę Gdańsk - i zakupy mam nadzieję xD
Kochany ;*