Dwa tygodnie zawirowań, urodziny Agusi tydzień później wyjazd z dziewczynami do Boszkowa, ogólnie było bardzo fajnie... ;) Na temat sytuacji która wynikła z tłumienia w sobie od dłuższego czasu złości i żalu, nieporozumienia z dwóch stron i dodatku procentów powiem tylko tyle że dawno nie przeżyłam takiego szoku, zabolało bardzo mocno mimo że w tym nie uczestniczyłam. Są granice jedni je mają drudzy nie, proste. Jestem cała porgryziona wygląda to okropnie ;c W tygodniu zyskałam nową istotkę do kochania na dniach może pokaże jego zdjęcia, jest przecudowny mimo że strasznie niegrzeczny ale moja miłość wzrasta do niego z każdym dniem <3 No także tego to by było na tyle, dużo uśmiechu życzę i chilloutu ;3
"Czasami duma nie pozwala spraw naprawić
Cóż, czasem granicę ktoś przekracza, a w życiu?
Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca"