Ciągle staramy się wracać bo kilka osób mnie o to prosi, może się uda :D
przede wszystkim mam nadzieję, że uda mi się coś innego.
trzymajcie za mnie kciuki jutro. mocno!
jeśli się uda to Kacper idzie do żłobka.
boję się tego bardziej niż ognia.
nie chce żeby zajmowała się nim jakaś obca baba :(
i to jeszcze nie tylko nim a całą grupą dzieci :(
ale damy rade.
musimy.
13 listopada przylatuje mój brat. bardzo się ciesze.
szkoda, że na tak krótko ale zawsze coś.
trzeba gdzieś wyjść :D