-Kochanie, tu jest jak w raju..
miałam rację, było jak w raju. szczególnie w tym momencie,
gdy będąc na dworze,
gdzie jest -10 stopni,
stojąc w wodzie o temp 58 stopni i patrząc w słońce
mroźny wiatr wiał prosto w twarz.
po prostu poezja. ;)
a najlepszy prezent walentynkowy?
obudzić się obok osoby, którą kocha się najbardziej na świecie.
i ten Twój szept w nocy, już mi nie wmówisz, że mi się to tylko przyśniło..
dziękuję za wyjazd, szkoda tylko, że trwał tak krótko. :(
a dzisiaj mija 19 miesięcy odkąd się znamy. :)