każde z tych zdjęć ma swoja osobną historię.
większośc to oczywiście Hiszpania.
dzisiaj mija 17 miesięcy odkąd jesteśmy razem.
tak jak dzisiaj rano mi napisał Skarb, aż trudno w to uwierzyć.
i tak jak dzisiaj powiedziałam: my już tworzymy normalny, poważny związek.
czuję to i wiem. nie ma u nas czegoś w stylu: zerwiemy i za dwa dni wrócimy do siebie lub jakiś kłótni, żeby nie rozmawiać ze sobą kilka dni. to nie jest w naszym stylu, a nawet jeśli trafiały się przypadki kryzysowe, to wydaje mi się, że już wyszliśmy z tego okresu. 17 miesięcy to nie miesiąc ani pół roku. to do czegoś zobowiązuje. kocham Go, a On kocha mnie, ja należę do Niego i On nalezy do mnie. myślę, że tak już po prostu musi być i tak zostanie. a ten 27 sierpnia 2008 roku zapamiętam na zawsze.
najważniejszy na świecie.
mój Maciek.
Tylko obserwowani przez użytkownika linnn
mogą komentować na tym fotoblogu.