A teraz leżąć na łóżku i wpatrując się w sufit, zastanawiam się, dlaczego zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak, który ma wszystko, a jednak ciągle czegoś mu brakuje - brakuje mu tej cholernej, pierdo.lonej miłości.
O sobie: jaka jestem..? hmm... Raz nienormalna...;P
...Zawsze realna...;D
...Mało kiedy idealna...;P
...zawsze szalona;*
...ZaKręcOna...:P;*
...nie jestem idealna
...i co z tego?...
Nie dążę do tego xd