pisanka party.
na pierwszym planie dziobak terkiego, a w oddali mój rockandrollowiec, który w poniedziałek pojedziedzie w swoją pierwszą i ostatnią podróż, do kielc.
mój brzuch protestuje jeszcze przed świętami. nie rozumie głupol, że musi być pojemny przez najbliższe dwa dni bo dużo dobrego jedzonka jest. on swoje- zacisnął się i nic nie pomaga :(
tak to właśnie jest z tymi narządami.
jeździłam dzisiaj toyotką, a w piątek wieczorem ruszamy, kierunek: warszawa, cel: przetrwać ślub i wesele [bez kompromitacji] + udawać przygłuchawą na uwagi rodziny typu:
-co ewelinko ubierasz na wesele?
-sukienkę, ciociu.
-aaa, ja też się nie stroję.
no comment.
może powinno mi być wstyd, ale ten pan skrzypacz mnie dobrze nastraja.
idę teraz rozkoszować się kąpielą, później alicja w krainie czarów z boskim johnnym deppem <3
nienawidzę cię, żołądku.
Inni zdjęcia: Zachód słońca goochanZdjęcie przyjaciółki juliettka79Dramatyczne ujęcie svartig4ldurPrezent dla maturzysty naszyjnik otien:) dorcia2700Pięknie drzewa owocowe kwitną. halinamWidok andrzej73Kowalik slaw300Ech wiesz jak bardzo cieszę się, najprawdopodobniejnie1453 akcentova