trochę tęcza, CO NIE?
wstałam sobie o 11, zjadłam, takie tam, srututut, byłam sobie na komputerze, później wyszłam z Gruszką na dwór, i spotkałyśmy Nikodema *************- nazwisko specjalnie ocenzurowane, było świetnie, spotkałyśmy jeszcze Brzozinę, Kornela i Justynę, Olę, Adę, Agatę i jej koleżankę, poznałam sobie tatę Karoli, którego bardzo lubię!
NOTKA ZE SPEJALNYMI POZDROWIENIAMI DLA MOJEJ MAMY, KTÓRA PEWNIE JĄ PRZECZYTA. KOCHAM CIĘ MAMO...:]