NADAL nie mogę sobie z tym poradzić.
wróciłam z Lotnika, a właściwie z zebrania w Lotniku, spoko było, wiem z kim jestem w klasie, wychowawca spoko, więc lajcik.
tymczasem kłócę się z MOIM PRZYSTOJNIAKIEM Maciusiem, dżołk, to taki gimb.
nie będę sie rozpisywała, bo i tak praktycznie nikt tego nie czyta, joł. :)
zahipnotyzowana głębią jego oczu.