photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 MARCA 2014

bruchla.jpg XD

Hej, witam, cześć ;)

Jak sam tytuł wskazuje nie pisze tu teraz właścicielka, lecz photoblog.pl/monia1010.;)

Chciałabym poruszyć tu tak jakby temat dążenia do ideału. Czy warto brać przykład z innych, lepszych, modnych osób? Warto brać przykład z tych fajnych? Moim zdaniem, zdecydowanie lepiej jest czerpać autorytet z osób doświadczonych. Nie fajnych, nie modnych, nie super ekstra stylowych celebrytów. Jeśli mamy już brać z kogoś przykład to właśnie z osoby, która wiele przeszła, która wiele od siebie dała światu i która zwyczajnie zasługuje na miano autorytetu. 

Zastanawia mnie fakt, dlaczego tak często ludzie mniejszą uwagę zwracają na samych siebie. Być może nie chcą być egoistami lub zwyczajnie wolą pomagać innym. Pomoc bliźniemu jest ważna, ale należy pamiętać, że nie zawsze ten ktoś nam się odwdzięczy. Nie chodzi mi nawet o słowa podziękowania, o kupowanie prezentów lub o cokolwiek z tych rzeczy. Chodzi o to, że często niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu właśnie, gdy czegoś potrzebują. Chcemy im pomóc, a później gdy to my potrzebujemy jakiejkolwiek pomocy, nie otrzymujemy jej. Jesteśmy zdani na samych siebie. 

Bywa również sytuacja odwrotna, w której ktoś przychodzi nam z pomocą. Nazywamy go kimś naprawdę dobrym i chcemy być tacy jak on. Jest on waszym autorytetem. Należy jednak pamiętać, że nie zawsze każdy, kto ofiarowuje Ci pomoc, daje ją szczerze. Często jest to tak zwana pomoc na pokaz. Być może wiele osób nie zrozumie, co chcę tym przekazać. 

Ważne jest, by kierować się w życiu własnymi poglądami, własnymi zainteresowaniami i własnym zdaniem. Sami się urodziliście i sami umrzecie. Nikt za was nie ma żadnego prawa decydować, którą drogą pójdziecie. W Biblii jest tak nawet napisane. Wspomniano tam również, że każdy jest Panem swojego życia. To Ty budujesz swoją przyszłość. Wiadomo, że warto mieć jakiś swój autorytet. Często są nimi nasi rodzice. Ich spracowane ręce na to, by nam żyło się lepiej nie wywołują już u nas zbytniego wzruszenia. Szanuj ich, bo być może dali Ci wszystko, co dać mogli. Kochają Cię mimo wszystko i chcą, by żyło Ci się lepiej niż im samym. 

Ciągła bieganina za modą i brak własnego, indywidualnego zdania sprawia, że wszyscy stajemy się TACY SAMI. Dwie kropelki wody. Widnieją tylko znikome różnice. "Mężczyzno", skoro nosisz rurki w normalne dni, to odświętnie ubierz sukienkę, jak już jesteś taki męski. Kobieto zrób sobie w dupie schowek na żetony, jeśli masz zamiar tak często ją pokazywać każdemu z osobna. Chcecie, żeby tak to teraz wyglądało? Świat dziewczyn bez wstydu i dbania o siebie i chłopaków- pedałów. Jestem tolerancyjna, ale uwierz, że pomiędzy gejem, a pedałem jest różnica. Pedał może być nawet hetero, ale wygląda jak emocjonalny niedorozwój. Już nawet nie chodzi o ubiór, ale jak patrzę na niektórych, to myślę, że bałabym się z takim pokłócić, żeby mi przypadkiem nie odwinął w łeb swoim błyszczykiem. 

Chcecie mieć takie autorytety? Modne, stylowe, pełne wdzięku? Powodzenia.

Powoli jak wspomniałam stajemy się tacy sami. Identyczni. Ubieramy się tak samo, malujemy się tak samo, różnimy się tylko twarzami i każdy ma w sobie i w swoim wnętrzu dodatkową różnicę. Jedni są silni drudzy zaś słabi. Mówię teraz o sile psychicznej, nie fizycznej. 

Widząc blizny u dziewczyny myślimy, że to wariatka chora psychicznie. Nikt nie zapyta SZCZERZE, co ona tak naprawdę czuła gdy to robiła i z jakiego powodu. I to są właśnie wasze ideały. Zero własnej inicjatywy i własnego myślenia.

Domyślam się, że większość osób nie zrozumiała, o co mi w tym wszystkich chodzi. 

Rozpisałam się lekko, poniósł mnie melanż :D

W każdym bądź razie życzę wszystkim spokojnej nocy lub miłego dnia w zależności o tego, o jakiej porze ktoś to czyta i o ile w ogóle dotrwał ktoś do końca. 

Oczywiście pozdrowienia dla Właścicielki konta;)

Przepraszam, że tak dużo i że być może to, co napisałam nie ma sensu, ale czasem tak mam :D

Wiem, że nie dotrwa do końca dużo osób, więc dodam coś "swojego autorstwa":)

Zdzieram gardło, wołając Ciebie,

I też naskórek szukając Cię,

Wciąż dręczy mnie jedno pytanie:

Gdzie jesteś szczęście? Gdzie?

Ps. czyta to pewna osoba, u której mam już z głowy jeden wierszyk, hihi;)

Adiiiios, pozdrawiam.;)

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika lilylily.

Informacje o lilylily


Inni zdjęcia: Sobota patusiax395:) dorcia2700Księgarnia elmara1 mktncc484 mzmzmzOd lat przyglądam się światu bluebird11Lovely kataska... icestars*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz