Chciałabym być taka jak te dwa lata temu . . Chciałabym . .
Ale nie potrafię wrócić do czegoś , co w tym momencie nie ma dla mnie najmniejszego sensu . .
Oczywiście staram się nie być dobitnie szczera , staram się wyluzować i dobrze bawić . .
No, ale dawnej Pauliny już nie ma , jest ta nowa , która już nie cieszy się życiem . .
Ta , która przejmuje się wszystkim dookoła i nie boi się powiedzieć ludziom prosto w twarz co o nich myśli. .
Ta , która ' psuje relacje ze znajomymi i wyniszcza swój organizm' .
Próbowałam się zmienić , próbowałam . .
Po dwóch dniach wymiękłam . .
Nie potrafię już wrócić do tego co było kiedyś. .
Teraz albo się do nowej mnie przyzwyczaicie , albo wypierdalać .
Może jeszcze zmienię się na lepsze ,ale póki co nie mam na to siły .
Teraz jestem w trakcie robienia badań i tych innych , jak ogarnę swój organizm może zabiorę się za charakter . . Może.
Za wszelkie błędy przepraszam , nie jestem w stanie myśleć ani czytać tej notki, aby zrobić korektę .
Jednak chyba jeszcze gdzieś we mnie jest iskierka nadziei na lepsze jutro ;)
Nie wiem jak to bd , nie jestem w stanie kontrolować wszystkiego .
Cześć .