Zajrzałam tutaj po prawie 2 latach.
Dużo się zmieniło, ale w pewnym sensie zatoczyłam koło
i znów znajduję się tam, gdzie byłam.
Przygnębia mnie myśl, że co by nie było,
to i tak wracam do starych schematów.
Oglądam w końcu film "Twój Vincent" i zachwycam się!