Buka:


Z krzyku tylko zdarte gardło,
 ale nim wstanie świt po cichu powiesz że było warto.

"Dorośnij" - mówią mi "dorośnij"
wielcy kreatorzy szarej prozy codzienności.

Znasz to uczucie gdy nie wierzy w ciebie nikt?
 Musisz uciec ale nie wiesz którędy masz iść.

Daj mi ten beat synek, a ja pokażę Ci jak z tym płynę,
 300 na godzinę zamieniam na milę.

Bo ja jestem alkoholem, którym się upijasz.

Oni mieli niezły ubaw, że to minie nic z tego nie będzie,
ja miałem walkman i bilet po swoje szczęście.

Demonologia


Kto inny jak nie człowiek stworzył piekło w samym sercu raju?

Możesz biec, lecz nie łudź się ucieczką.

Ze łzami w oczach mówił ze miłość jest ich nadzieją.

Nie będę stał bezczynnie, gdy zacznie płonąć świat.
Miasta topią się w dymie, wieje ognisty wiatr zaciskam mocno pięści, w żyłach przyśpiesza krew.
To jest początek końca, nadciąga boski gniew.

Jeden Osiem L


Było źle, to nie płakałem, że jest dobrze udawałem.

Debile, nie widzicie, jak wszystko można stracić.

Znowu widzę ciebie przed swoimi oczami.
Znowu zasnąć nie mogę, owładnięty marzeniami.

Ty byłaś obok, a ja czułem się spokojny.

Chcę mieć marzenia, dążyć do ich spełnienia.

To setki pięknych chwil w świecie tak pełnym nienawiści.

Nocami myślę, ciemność porusza wyobraźnię.
Zasypia cały świat, ze snu budzą się fantazję.
Reset systemu, cztery zera na zegarze.

Pamiętaj dobre chwile i wyrzuć złe momenty,
cały czas przed siebie omijając zakręty.

Idź do przodu i nie oglądaj się za siebie,
bo nie patrząc za siebie dalej dojedziesz.

Tak winny czujesz się, że nie pasujesz,
że jesteś odmienny, bo masz serce i czujesz.