Zmiany rozpędzają życie

 :)

Nowa ja;-)

Poszłam do fryzjera i mówię- "tniemy!", ale, że jak, na krótko?:D

Ano, na krótko.

i tak oto jest.

Czy szkoda?

Nie;) Włosy nie palec, odrosną!

A miałam iść tylko zafarbować;)

Biedny Krzyś, jak mnie zobaczył. Trochę się zdziwił;)

Jak to jest, że młody chłopak traci życie?

4 lata temu bawiłam się na jego 18, a dziś Go nie ma.

Tysiące planów, marzeń.

Wszystko to tylko mrzonki, które stają się pyłem na wietrze w ciagu kilku sekund. 

A my uświadamiamy sobie, że możemy być następni. Że wszystko do czego dązyliśmy to nic. Straszne to jest.

Straszna jest myśl, że przez debila, który za kółkiem czuł się bogiem, zgasło jedno istnienie. Istnienie, które było na prawdę wartościowe.

Nie wyobrażam sobie bólu matki, która traci dziecko w taki sposób.

Nie umiem sobie tego wyobrazić.

Ja, gdy o tym myślę, robi mi się ciężko na duszy, co musi czuć ona...? 

Remontujemy się! Jeszcze dużo wody upłynie w rzece, ale w końcu osiagniemy cel i uwijemy sobie swoje własne gniazdko!

Znam na pamięc ceny materiałów budowlanych we wszystkich sklepach w województwie, to trochę chyba jak choroba...;D