Podsumowanie roku

Jaki był ten rok? zaskakujący, zdecydowanie. Nie wszystko poszło po mojej myśli, napotkalam wiele przeszkód, ale też odnalazłam sposób na ich nie tyle co pokonanie co po prostu wykorzystanie ich pojawienia się. Czy te rok był udany? Ciężko powiedzieć, mimo wielu ciężkich chwil pojawiło się też wiele tych pięknych. 2016 rok był rokiem podróży, spełnienia marzeń, miłości i pięknych znajomości. Ciężko pracowałam, ale dzięki temu moglam być w wielu cuodwnych miejscach i być z niesamowitymi ludźmi. Ten rok przyniósł wiele zmian, ale sporo z nich było dobrych, jeszcze wczoraj o północy myślałam, ze ten rok był okropny i dobrze, ze się kończy, jednak gdy teraz i tym myślę, to do głowy wcale nie przychodzi mi wspomnienie złych chwil, a raczej tych dobrych jak; świetna praca z wspaniałymi ludźmi, siedzenie siedzenie deszczu w pięć osób osób lodziarni, siedzenie na plaży do późna, palenie ogniska, zdobycie kolejnego szczytu, miła podróż z mamą i bratem, piękne urodziny w Czechach, bycie blisko z ludźmi, z którymi tak dawno się nie widzialam i mogłam siedzieć z każdym z nich do 4 i po prostu rozmawiać, podróż z Patrykiem do miesja, które spokojnie mogę nazwać domem - Tomaszów, siedzenie na kierunku, który przepełniony jest fajnymi ludźmi i ciekawa wiedza, spędzanie czasu ze znajomymi i poznanie tych całkiem nowych, ale równie wspaniałych, skonczenie pokoju, dobre decyzje, planowanie kolejnych podróży i przede wszystkim spokój jaki czułam przez ostatnie miesiące bo w końcu wszystko było m miejscu; moja miłość, moi bliscy, moje plany i moja przyszłość. Mam nadzieję, ze rok 2017 będzie dla mnie łaskawy, nie oczekuję by było idealnie, ale by było jeszcze lepiej. Szczęśliwego Nowego Roku!