Post chwalący mojego męża, czytasz na własną odpowiedzialność*
Zdjęcie z dedykacją dla Katarzyny @necat :)
--
Now I am feelin' ten feet tall
Since you said you'd be my all
https://www.youtube.com/watch?v=rLHlYQ3tNSQ
--
Wychowałam się patrząc na paskudne małżeństwo moich rodziców i uciekając w książkowe romanse. Zawsze chciałam mieć w kimś oparcie, zawsze chciałam zmienić nazwisko, ale nigdy nie przewidywałam męża ^^
Gdy poznałam mojego Lubego za diabła nie spodziewałam się, że tak dobrze będziemy się zgrywać. Mamy to samo poczucie humoru, podobne gusty muzyczne, te same poglądy na sprawy najważniejsze typu kredyty, dzieci, zwierzaki, podobne poglądy na całą resztę. Różnimy się - ja jestem ta chaotyczna, M. to oaza spokoju, ja wymyślam, Luby montuje, składa, przycina i skręca, ja jem, mój mąż gotuje, ja podskakuję, a mój wybranek podchodzi i ściąga mi tą ksiązkę z regału.
Zakochałam się w M. na naszej drugiej randce i nigdy tego nie żałowałam. Nie tylko dlatego, że mnie (absolutnie epicko) karmi ;) Zawsze jest gotów mnie wesprzeć. Zawsze jest gotów ze mnie żartować. Nie jest służalczy, czego nie znosiłam w tych, którzy mnie podrywali. Stawia na swoim, idzie na kompromis, ustępuje - w zależności od tego, jak bardzo coś jest dla iego ważne. I zawsze jest gotów mnie bronić - nie tylko dając mi w prezencie rapier i ucząc mnie używać ostrzy - także odpowiadając na te wiadomości, których zadaniem jest mnie zranić.
Po latach od zaczytywania się w historiach fikcyjnych par idealnych widzę, że mam dokładnie to, czego chciałam: związek idelany w swej nieidealności.
I każdemu życzę, żeby znalazł kogoś, kto patrzy na niego tak jak M. na mnie.
--
*Kiedyś znajomy stwierdził, że jestem lidekrą fanklubu mojego - jeszcze wtedy - chłopaka. Nigdy nie wyszłam z tej roli.
Zdjęcie: Karolina Pierścieniak.
2 dni temu
6 dni temu
27 LUTEGO 2025
25 LUTEGO 2025
22 LUTEGO 2025
16 LUTEGO 2025
11 LUTEGO 2025
10 LUTEGO 2025
Wszystkie wpisy