widziałam wczorajszej nocy trochę za dużo
i próbuję to wyprzeć z pamięci
szkoda że ludzie robią z siebie takich wieśniaków
...a wracając widzieliśmy na Chebziu zająca.
- ej stary, zając !
- ja, motylek.
- nie, zając ! patrz.
- no faktycznie :D
- jak się robi na zająca? kici kici ?
[a zając spojrzał - gdyby zwierzęta miały ludzką mimikę możnaby powiedzieć " uniósł brwi i spojrzał jak na ciuli " - i pokicał na Kafauz ]
[[ a nam zostały 3 przystanki do cywilizacji - piechotą ]]
no i DJ mnie zabił, prosiłam 3 razy o Seana Paula, woła mi " tak, dla Ciebie już puszczę następną piosenkę, masz mieć " i puszcza... Seana Kingstona. nie wiem czy ktoś zrozumie mój ból. był ogromny:P oby do kwietnia, zapowiada się grubiej.