Święta święta i po świętach. Sylwester nawet po drodze był.
Ogólnie sporo stresów, przygotowań i innych nie wartych tego całego burdelu rzeczy.
543 DNI RAZEM.
Będzie więcej.
Jutro szkoła, krew, spiż ; )
Sobota to koniuchy i pożegnanie Asi.
A niedziela to stanisławów. Może.
A póki co idę zobaczyć co z moimi tostami ; >
Cytatu nie ma. Bo nie i już ;d