Chuj że ktoś może tego nie czytać.
Ostatnio wiele się zmienia. Podejście do życia, ludzie którzy ze mną są i wpierają. Pomagają w trudnych chwilach i nie dopuszczają do tego by było źle. Po prostu są blisko osoby z którymi mogę szczerze pogadać, pośmiać się, spędzić miło czas i porobić wiele rzeczy. Pewne osoby sobie wyobrażają że są super, extra i cool bo mają powodzenie, bo np. raz się koleguje z kimś tam a potem idą do kogoś innego i tak sobie zbierają osoby, które mogą nazwać " przyjaciółką/przyjacielem " już po paru wspólnych wyjściach na dwór.
Teraz skieruje się do Ciebie kochana - dziękuje Ci za wiele lat wspólnie spędzonych, za każdą radę, pomoc i wgl wszystko, K... - mimo tego jak mogło być i jak jest teraz dziękuję Ci za to że mnie tak pocieszasz, T... - za to, że mnie pilnujesz i że można pogadać , A... , K... , K... - za te fajnie spędzone spotkania i imprezy. ^^
Wszystko zaczęło się normalnie. Wejście do szkoły po prostu na początku był pełen luz. Pierw było tylko ciągłe przechodzenie na korytarzu , byle żeby zobaczyć i przejść koło nas. Po jakimś czasie przyszły pierwsze rozmowy i spotkania. Wspólnie spędzane przerw. Przyszła zima , ferie które były zajebiście spędzone w fajnym towarzystwie , szczególnie pewnej osoby do której była (nikt nie powiedział że to się zmieniło) największa sympatia z tego towarzystwa.
Parę tygodni temu ktoś dowiedział się paru rzeczy na pewny temat , na który powinno się wiedzieć wiele wiele wcześniej... Ale cóż , wyszło jak wyszło i to już zapewne nie wróci , choć było już mówione "w tym roku powtórka ?" odpowiedź brzmiała "może..."
tak więc mogę powiedzieć , że życie nie zawsze jest sprawiedliwe i nie zawsze toczy się tak jak my tego chcemy...
Antoine de Saint-Exupéry
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać.
Dziękuję... ;******
Cii naaaajważniejsi !!! < 3333
M. ;*** < 333
B. ;*** < 33333
K.... ;*** < 333
T. ^^ ;*** < 33
A ;**** < 33
M ;*** < 33
M ;*** < 33
K. ;* < 3