aa , uwielbiam chodzić na basen , w wodzie czuje się taka lekka :)
tak więc wróciłam z basenu i tak mnie ssało w brzuszku że musiałam zjeść 2 wasy , no i zjadłam :)
ale dalej mnie ssie ;p ale to dobrze , musze wytrzymać do jutra :) zaraz pójde sobie zrobić zieloną herbatę i będzie ok :)
a więc dzisiejszy bilans wyglądał tak :
2 małe kawałeczki ;p ciasta drożdżowego ze śliwkami
2 wasy
aha , i garść ( tzn nie taka duża , taka średnia ;p ) takiej herbaty slodkiej granulowanej cytrynowej :)
2 kawy
2 herbaty zielone
1h intensywnych ćwiczeń
1h basen :)
a od jutra 0 słodyczy , cukru !!!!!!!!
So it's green tea time ;*