jestem,
odpoczęłam. wiem, że nie powinnam się tak nazywać (ostatnia notka).
ale gdy tylko coś nie idzie po mojej myśli-obwiniam się za wszystko
i wpadam w furię. dzisiaj jest już lepiej. jestem spokojna i wiem,
że muszę sobie radzić. dziękuję Wam cholernie za te ciepłe słowa.
życzę byście osiągągnęły swoje cele i nie poddawały się mimo upadków,
to zrozumiałam i dzisiejszego dnia z zaparciem powstrzymywałam się od
jedzenia. jestem, by dalej zmagać się z moim ciałem, którego nie jestem w
stanie zaakceptować, takim jakie jest. proszę o wsparcie w trudnych
dla mnie momentach. ukochane, również możecie na mnie liczyć. zawsze!
BILANS:
ś:serek
o:kawa
k:kawa
niedługo wstawię może swoje zdjęcia,
jeśli zdobędę się na odwage, by pokazać
to, czego tak nie lubię i chcę mieć mniej.
Pozdrwiam! :*