Mam problem, wirusy przejeły mój komputer. I to mega wirusy. Nie mogę nic włączyć. A przeglądarka moja to Internet Explorer. Nie wiem jak to długo potrwa, a nie chcę mówić tacie, bo od wczoraj taki zły chodzi. Z mamą nieźle się pokłócili, ona jutro wyjeżdża, ja z siostrą cały dom musiomy wysprzątać. W każdej chwili może przestać działać mi komputer, więc wiecie. A od tej środy przez tydzień mnie i tak nie ma, bo wyjeżdżam i tyle. A i jak mi się zdjęcia wszystkie skończą, to odchodzę. Zresztą w roku szkolnym by mnie tu nie było widać. Nauka jest najważniejsza. Dopiero po niej komputer i takie bzdety. Dziękuję za cierpliwość.