Nie mówie nic, jest źle. Klepie w rozterce multum słów, jest jeszcze gorzej.
Kiedy stałam sie tak cholernie słaba ? Ty potrafisz zabić mój uśmiech jednym słowem. A Ty dolewasz do głowy coraz wiecej wody, co oznacza zero konkretów. A ja .. jestem naiwna, głupiutka. Ale potrafie wejść w wizje urojonej osobowości. Potrafię być tym kim chcę być.
maxymalny uśmiech !