I w rezultacie buntujesz się, tracisz dużo energii..
marudzisz, narzekasz.. znowu tracisz energię i co więcej tracisz czas,
nagle zauważasz, że nie taki straszny diabeł jak go malują,
tylko wyłącz się.. wyluzuj, wciśnij pauzę..
wróciłam na trochę na uczelnię,
patrzę i nie poznaję tego miejsca,
to już nie to samo miejsce,
a może to samo.. ale ja się zmieniłam.
ide tymi samymi korytarzami,
pomiędzy tymi samymi ludźmi,
ale jakby coś się zmieniło.
Większość ludzi, którzy studiują ze mną wiedza,
że chcą zostać fizjoterapeutami,
ja wiem, że nie wiem, co będę robić w życiu.
ale chcę być sprawna fizycznie, na tym mi zależy,
na dbaniu o zdrowie swoje i najbliższych,
jeżeli będzie mi dane pracować w takiej dziedzinie to będę najszczęśliwszą osobą na świecie,
a jeżeli nie będzie mi dane, to zrobię wszystko, aby było mi to dane..
Możemy być bardzo źli na to, czego nie mamy albo być bardzo wdzięczni, za to co już mamy.
Ja mam najlepszą przyjaciółkę na świecie, która pewnie czyta tego photobloga , jako jedyna haha !
Mam inne bliskie mi osoby, które z nieba mi spadły przez te wszystkie lata.
mam zdrowie, czasami o tym zapominam.
mam mądrą głowę i silny charakter.
mam ogrom wiary, której kiedyś nie miałam.
więc mam poczucie, że mam wszystko, czego potrzeba, by budować mój świat.
Każdego dnia widzę ogrom głupoty i zawiści ludzkiej, stresu, nieopanowania własnych emocji..
lęków, nerwic, psychoz, to jest wokół.. od tego sie nie ucieknie,
ale teraz chyba od nas zależy, czy chcemy patrzeć i żyć razem z ludźmi, którzy nie radząc sobie ze sobą ściągają nas w dół, czy chcemy być zależni od drugiego człowieka?
Kiedyś zastanawiałam się skąd biorą się nasze lęki i zachwianie własnego poczucia wartości,
jakieś dziwne akcje, jakieś zachowania w stosunku do drugiej osoby i świata, co nami kieruje..
jest to trudne do zrozumienia, ale wydaje mi się, że doświadczenia i drudzy ludzie, otoczenie.
otoczenie wywiera na nas presję bycia takimi jakimi chcą, abyśmy byli, pseudo schematy.
a właściwie nigdzie nie ma określonych jasno reguł w jakim czasie powinno się mieć wykształcenie, rodzinę, pracę, ile powinno się mieć dzieci, jakie powinno się nosić ubrania, jakie kończyć studia.
Zawsze chciałam mieć pracę, która będzie dawała mi satysfakcję..
chciałam pomagać drugiemu człowiekowi,
dlatego poszłam na fizjoterapię.
Teraz rozumiem dlaczego, dlatego żeby zrozumieć że zdrowie jest najważniejsze,
zarówno psychiczne, jak i fizyczne.
Po prostu zdrowie.
W zdrowym ciele zdrowy duch.
Dlatego na luzie w swoim tempie kończę te studia, bez spiny ciągłą nauką,
będzie jej mniej.
bo ważniejsze jest dla mnie zdrowie, niż siedzenie 8 godzin i uczenie się o zdrowiu.
BO TO CO INNEGO UCZYĆ SIĘ O CZYMŚ A DOŚWIADCZAĆ CZEGOŚ.