photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 STYCZNIA 2017

I wciąż tak lawirujesz.. biegniesz, rozpędzasz się i nagle uderzasz głową w ścianę,

nakręcasz, myślisz, że zdobędziesz świat, rozmyślasz, analizujesz, planujesz..

nawet prowadzisz pseudo komediodramato powieść o tle dość mocno destrukcyjnym!

Czytasz te wszystkie pseudo motywatory, które pokazują jakie to życie nie jest wspaniałe,

a jak przychodzi co do czego, to najprostsza rzecz staje się dla Ciebie wyzwaniem,

jesteś świetnym doradcą, ale nie potrafisz sam poukładać swojego życia,

tak bardzo pochłonęła Ciebie analiza otaczającego świata, że zapomniałeś, 

kto w Twoim świecie gra główną rolę. Zapomniałeś, że głównym bohaterem tej sztuki jesteś Ty.

Znowu biegniesz, rozpędzasz się, próbujesz dogonić każdego, kto się z Tobą ściga.

ale to nie wyścig.. to tylko drugi plan, jakiś dodatkowy epizod,

zamartwiasz się, próbujesz pomóc najbliższym, jesteś ostoją, opoką..

frustruje Ciebie jak Twoi najbliżsi marnują swoje życie..

ale to wciąż tylko drugi plan.

pseudo egocentryzm bijący po oczach? jak jakaś pieprzona pełnia księżyca?

Nie, to tylko sztuka grana przez mało przygotowanych aktorów,

nie przeczytali oni dobrze swojej roli, gubią się, przyjmują formy..

próbują zabrać rolę innym aktorom, co z tego wychodzi?

Analiza, analiza.. drugi plan przejął funkcję pierwszego..

widzowie widzą, że coś jest nie tak,

drugi akty- dojrzałość, zaczynasz rozumieć, że coś jest nie tak

Więc znowu analizujesz swoje życie, zaczyna być zbyt ciężko,

zbyt mało jesteś przygotowany na prawdziwe życie, 

zbyt dużo czasu zajęło Ci analizowanie, a zbyt mało czasu doświadczanie..

drugi plan przejął pierwsz plan

i przychodzi akt trzeci..

publika zażenowawa, emocje sięgają zenitu..

totalna katastrofa, zbyt zajęty wszystkim i niczym, wyłączony na grę aktorską..

pomylona rola, zapomnienie i zażenowanie widowni!

w akcie czwartym następowac powinno katharsis?

I co ? publika czeka i czeka.. doczekać się nie może.

Ale nic nie przychodzi, a Ty zmarnowałeś swoje 4 akty.

zapomniałeś, że to było Twoje przedstawienie, Twoja rola życia.

Chciałeś, żeby wszystko było idealne, aby każdy szczegół tego 

przedstawienia był idealny, chciałeś, aby widownia zapamiętała to przedstawienie na zawsze..

Chcąc tak wiele zapomniałeś o swojej własnej roli..o słowach, o grze aktorskiej, o emocjach.

A wystarczyło tylko skupić się na swojej roli, która chcąc nie chcąc koegzystować musi z drugim planem.

 

Informacje o liiithium


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24