sentymentalnie...
tak jakoś mi się przypomniało gdy posłuchałam tej piosenki której tak unikałam
gdy poczułam to samo co wtedy gdy się dowiedziałam....
gdy ta 'konspiracja' się nie powiodła, gdy nie udało się mnie oszukiwać dalej...
gdy odświeżyłam to co tak usilnie zaniedbywałam...
ale już bez 'szklanych oczu'
już bez przspieszonego pulsu
już bez żalu
już bez mojego wkładu emocjonalnego
tylko ta piosenka... tak bardzo przypomina...
ale poradzę sobie sama z tym
opanuję i to
wspomnienia zabiję w głębi siebie
bo jestem niezależna od nich
poradzę sobie
wybiorę i nie boję się konsekwencji
bo jestem zdecydowana
nie będę żyła wspomnianiami
bo jestem nieżależna
a gdy będę miała ochotę to będę płakała
bo nie jestem twarda i tak bardzo silna
nie wstydzę się tego że jestem taka wrażliwa i że czasem potrzebuję wypłakać się
ale już nigdy z Twojego powodu ani żadnego z Was
bo jestem niezależna
________________________________________________________
a z Kinią balujemy 3 sierpnia a co tam heh
to będą niezapomniane imieniny no nie?
zapamiętam je do końca życia
jak to było
chlamy i żygamy na zmianę
buszujemy w lasach i komary nas pożrą
zrobimy porządek w barku babci
hehe pomysłowość...
hehe damy sobie rade same jakoś coś tam wymyślimy no chyba że będzie padać
a to weźmiemy umbrelle i tesh będzie dobrze
busiaki Kiniuś