photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 MARCA 2011

i już skrzydełka są podcinane...

Pierwsze dni wiosny- spełnienie marzeń. Przestaje być anonimowa, otwieram się na innych ludzi i na otaczający mnie świat, dojrzewam.

A potem- trach!- spełnienie marzeń okazuje się czarą goryczy. Głównie do samej siebie.

Mętlik w głowie, wojna miedzy sercem a rozumem, zwłaszcza, że opozycja serca wspiera rozum.

Wiem, że piszę bez składnie- to takie przelewanie myśli / uczuć na czytelnika.

Wiem też że jutro ponownie będę się uśmiechać i wierzyć całą sobą, że świat jest piękny, a ja mogę wszystko. I że jestem silniejsza, niż wiem że jestem.

Ale teraz jest późna noc- a jak wiadomo w nocy wszystko wygląda gorzej. Nie mogę spać- bo nie dam rady uciec od gnębiących mnie myśli:

Czy da się "oswoić śmierć"? Czy możemy się przygotować do utraty kogoś bliskiego?

Czy strach przed utratą ukochanej osoby powinien kierować naszymi poczynaniami?

Wiem, że ja nie chcę żeby ktoś podejmował swoje decyzje myśląc o mnie. Ale ja nie potrafię podjąć decyzji nie myśląc o innych.

Dziś więcej mam pytań, niż wniosków.

Ale wiem jedno:

 

Nie ludzie tworzą więzi, ale więzi tworzą ludzi.


Ale zawsze myślałam, że żeby nie cierpieć wystarczy nie myśleć- czyli w skrócie:

Jestem osobą, która nigdy za nikim, ani za niczym nie tęskni. Trochę zahacza to o stoicyzm, ale ja nie mówię, że przyjmuję wszystko takie jakie jest. Raczej chyba chodzi o to, że staram się korzystać z tego co jest mi dane, bo nauczona wieloletnim doświadczeniem, wiem, że nic nie trwa wiecznie.

Nigdy nie słucham obietnic w stylu: "Będziemy się często widywać"

Znam twarde realia życia i wiem, że tylko z nielicznymi po rozejściu się z tej samej ścieżki będzie można zachować stały kontakt. Z 5 szkół do których chodziłam wyniosłam ledwie 4 przyjaźnie, których jestem PRAWIE  pewna (sprawdzona jest tylko jedna, pozostałe to przypuszczenie).

 

Kiedy uda mi się nieco uporządkować moje myśli to wrócę do tego tematu.

 

A tymczasem utwór oddający mój dzisiejszy, nieco ponury nastrój:

 

http://www.youtube.com/watch?v=1wYNFfgrXTI

 

 

Komentarze

globtroter28 Pamiętaj ,że najważniejsza jesteś TY, później rozpatruj problemy otoczenia ;)
24/03/2011 22:28:06
lightonnight No niby wiem- wiesz, jednak trochę racjonalizmu we mnie jeszcze się ostało;)
Ale obie dobrze zdajemy sobie sprawę, że akurat w moim przypadku to podpada troszkę pod takie "mission impassible"...
Ale dziękuje Ci, że zawsze mogę na Ciebie liczyć;*
24/03/2011 23:13:10
globtroter28 Nie dziękuj,od tego są przyjaciele :*
25/03/2011 21:25:11
globtroter28 PS.Co do mission impassible,to ...popracuję nad tym ;) Wiesz,że lubię wyzwania :P
25/03/2011 21:25:50
lightonnight Wiem;)
I mam nadzieję, że nie sprawię Ci zawodu pt: "Nie dałam rady- jak to się stało że wyszłam z wprawy?"
(bo jak się rymuje, to człowiek lepiej się wczuje;D)
25/03/2011 22:40:39

Informacje o lightonnight


Inni zdjęcia: Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700