"Gdybyś zakosztował choć raz
Tysięczniej choćby części tych radości,
Które odczuwa kochane i kochające serce,
Rzekłbyś wówczas z westchnieniem żalu:
Stracony jest cały ten czas,
Którego nie poświecasz miłośći.."
Mathew Gregory Lewis - Mnich
Popatrzyła na Księżyc.
Bała się jego wieczornej czerwonej barwy.
Nie potrafiła cieszyć się z tego, że istnieje, że jest dla Niej.
Bała się...
Palcami u stóp wyczuła ciemną chłonącą czeluść.
Pragnęła wskoczyć, wzbić się ponad wszystko, odfrunąć i zniknąć na zawsze!
Ale... nie mogła...
Nie potrafiła umilknąć wewnętrznie, stać się cichym kwiatem poruszanym przez wiatr.
Była inna, wrażliwa.
To uczucie...
Wkroczyło w Jej serce cichutko, niepostrzeżenie... Ogarnęło duszę, zawładnęło ciałem.
Wróciła...
Silna i delikatna zarazem.
On także wrócił...
Cieszyła się Nim, poczuła że jest właśnie dla Niej.
Zrozumiała co to za uczucie...Odkryła prawdziwą miłość...
Nie boi się już, jest pewna... Jest szczęsliwa...
Inni zdjęcia: ;) virgo123:) dorcia2700:) calaja90... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24