jestem tu nowa. w ostatnim czasie zauważyłam ze staczam się na dno.
dla mnie 68.5kg. to jest stanowczo za dużo.
więc postanowiłam przejść na diete.
śniadanie-bułka
obiad-żurek (kubek)
kolacja-5 delicji. (porażka)
ćwiczenia
brzuszki x55
rowerki 10min.
bieganko około 3.5 km.
uważam że powinnyśmy się nawzajem wspierać. każda z nas przeżywa to samo. więc się rozumiemy.