Zrobiłam to, powiedziałam mu wszystko. Efekt siedze ze złamanym sercem mając nadzieję, że jednak to przemyśli i będziemy razem.
Wiem, nawaliłam. Tym razem byłoby lepiej, na prawdę. Jestem pewna co do tego.
Zabiłeś mnie słowami : Spotykam się z kimś.
Yyy, co proszę?
Zapytałeś czy wszystko w porządku, ja odpowiedziałam, że nie.
Przytuliłeś mnie, dziękuje. Uciekłabym gdyby nie to, że mnie przytuliłeś.
Ciężko jest mi mówić o tym co czuje, pierwszy raz się odważyłam.
Spędzilismy wczoraj wspaniały wieczór, mówiłam komedie są najlepsze. Wiem, że na dole Twoi rodzice na pewno nas słyszeli, miałeś otwarte okno, nie szkodzi. Chłodny wiatr przywracał mnie do pionu, bo miałam ochotę położyć się na Twojej klatce piersiowej..
Wciąż tego chce..
Prosze, wróc..