Ogólnie dużo się znów dzieje ostatnio ale chyba w sumie na plus w moim życiu bo dosyć tej monotoni ;)
od czasu do czasu przyda się troszeczkę więcej adrenaliny i kilka wyskoków poza to wszystko by zapamiętać kilka tych pięknych chwil na dłużej i mieć z tego satysfakcję .
Ogólnie jak by nie patrząc jest w tej chwili nawet okej. Nawet za bardzo okej... znając życie znów się coś spierdoli , bo jakby mogło być inaczej...
Zdjęcie ze środy , którą spędziłem bardzo ok... zakupy w Douglas-ie zawsze spoko...
"-Fisiel...daj mi moją kartę...
-masz cały portfel...bo nie wiem która..."
haha ! ogólnie cała ta sytuacja była choraa ! babeczki latały za nami , choćby wyczuły , że chcemy tam fortune zostawić , kupując prezent dla mojej mamy na urodziny...haha !
później pamiętliwe podstawy fotografii...haha pamiętna uwaga wystawiona przez bigosa...okej :D oprawię sobie ją do ramki normalnie :D
i sobota...ahh ! haha ! tutaj było troszeczke adrenaliny o północy :D haha ! ale będę to jednak wspominał dobrze :D jak w sumie ostatni tydzień i w sumie nawet 3 tygodnie bo ferie w Londynie pomijając pojedyncze dni ;)
dobranoc !