Ehh...No więc piszę...Emilia ! Bo narzekałaś ;*
No więc :D mamy oczekiwane ferie :D hehe ! Piątek całkiem spoko , sobota jeszcze bardziej spoko ,bo 18-stka no i niedziela....hmmm no jak by to powiedzieć....musiałem odpocząć w domku :D no i pierwszy dzień diety kopenhaskiej...-.- Poniedziałek tak samo nudno jak niedziela , ale dzisiaj za to się nie nudziłem ;* dziękuję ! ;***
A jutrooo......LONDON ! oł jeaaa ! już się doczekać nie umiem ... haha a nawet nie zacząłem się pakować...no ale cóż :D tym razem lecę późno także mam jutro prawie cały dzień do dyspozycji. Ogólnie znów stres no bo dawno nie leciałem na to lotnisko (Stansted) i dawno nie jechałem NationalExpress to Central London...aleee damy rade :D haa tzn. dam rade :P
Dobra ! muszę się ogarnąć !