Kolejne z serii "staroć". Będąc na swoim laptopie, moge odświeżyć troche tych staroci, obrobić je i poododawać. Nawet dobrze, bo zdażają sie ładne ;3
Rano umyłam się (ledwo, bo ciężko z tym gipsem ;c) A potem zjadłam płatki. Teraz porobiłam troche tłumaczenia dla mamy, słucham muzyki, pisze ze znajomymi i ogólnie czekam aż Martyna do mnie wbije z książkami i pogadać.
6 maja , wyjeżdżają do Warszawy, nie wiem pisze o tym chyba w każdej notce ;_; W każdym razie, ja też chce jechac ;cc
Kicie, przełóżcie wyjazd, i weźcie mnie ze sobą noo ;((
Martyna zostanie sama, albo wyląduje w pokoju z tą okropną laską, której obie nieznosimy. Naprawdę, mam dosyć tej sytuacji...
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24